Czy z wygrywania konkursów da się żyć?

Czy zastanawiałeś się kiedyś, czy udział w konkursach i loteriach może stać się pracą zarobkowa na pełen etat? Istnieje duża szansa, że widziałeś gdzieś program telewizyjny lub przeczytałeś artykuł o osobach, które żyją wyłącznie z wygrywanych nagród i kusiło Cię, aby samemu spróbować takiego życia? Porzucenie etatowej pracy, która nie przynosi satysfakcji i zamiana jej na uzyskiwanie dobrych dochodów z wygrywania konkursów może wydawać się kuszącą opcją, ale czy jest realna?

Czy z wygrywania konkursów da się żyć baner

Powszechnie wiadomo, że wiele osób tkwi w pracy, której nie lubi, a koniec weekendu kojarzy się im z kolejnymi pięcioma dniami drogi krzyżowej, którą trzeba przeżyć, aby znów zaznać dwóch dni spokoju.

I tak w kółko, tydzień za tygodniem, miesiąc za miesiącem – życie od weekendu do weekendu. Wolny czas wypełniają drobne przyjemności, w tym od czasu do czasu jakieś konkursy i loterie.

I nagle BAM!

Trafia się fajna wygrana. Wtedy też często w głowie rodzi się myśl – a gdyby tak na konkursy i loterie poświęcić więcej czasu i zdobywać tyle nagród, żeby nie musieć już chodzić do tej przeklętej pracy?!

Brzmi jak niezły plan. Warto jednak przytrzymać emocjonalne decyzje w cuglach, ponieważ z realizacją tego planu może nie być tak prosto, jak mogłoby się wydawać.

1. Dlaczego nie warto traktować konkursów jako sposobu na zycie?

Zarabiać na życie biorąc udział w konkursach i loteriach się da. Okazji do zdobycia wartościowych nagród jest od groma i przy inteligentnej strategii działania, można wypracować metody, aby w dłuższym horyzoncie czasu wygrywać regularnie.

Jeśli potraktujesz udział w konkursach jako pełnoetatową pracę, dobrze się zorganizujesz i z pełną dyscypliną będziesz spędzać osiem godzin dziennie na wysyłaniu jak najlepszych i jak największej liczby zgłoszeń, to z pewnością wygrasz wiele nagród – być może nawet ich wartość pozwoli Ci się spokojnie utrzymać.

Ale to, że jest to możliwe, nie oznacza jeszcze, że jest to warte polecenia.

Z całą pewnością nie będzie łatwo oddać „złoty strzał” czyli zdobyć jedną nagrodę, która ustawi Cię na całe życie, jak np. szóstka w Lotto. O takie nagrody rywalizują miliony osób. I nawet jeśli zastosujesz strategie w jakiś sposób zwiększające Twoje szanse na wygraną, to ciągle będziesz potrzebować jeszcze fury szczęścia, aby zostać głównym zwycięzcą.

Większość loterii i gier liczbowych opiera się na szczęściu, a co za tym idzie, możliwość regularnego wzbogacania się na nich jest wręcz niemożliwa do przewidzenia. Rachunek prawdopodobieństwa jest tu Twoim przeciwnikiem i masz dużo większe szanse, aby zbiednieć niż się realnie wzbogacić.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku konkursów, w których kryterium wyboru zwycięzcy jest jakość nadesłanych zgłoszeń. Tu masz juz zdecydowanie większe szanse na dopomożenie swojemu szczęściu. Jeżeli Twoje zgłoszenia będą naprawdę dobrej jakości, to z pewnością od czasu do czasu coś ustrzelisz. Czasami jednak, bez względu na to, jak często i jak mądrze grasz, po prostu nie wygrywasz. Gwarancji powodzenia nikt Ci nie wystawi.

Zakładając jednak dość realistyczny wariant, że wysyłasz od groma zgłoszeń, które są dobrej jakości, więc wygrywasz regularnie. Jednak czy nagrody są na tyle duże, aby zapewnić Ci spokojny byt. Np. opłacenie rachunków oraz kupienie innych dóbr których potrzebujesz by normalnie żyć?

Zwycięzca konkursu przy komputerze

Jeżeli np. w ciągu roku wygrasz 5 telewizorów, to wiadomo, że część z nich musisz sprzedać, aby zamienić je na gotówkę. A żeby je sprzedać trzeba zaoferować cenę, która będzie na tyle atrakcyjna dla kupującego, aby wolał nabyć go od Ciebie zamiast ze sklepu. Pewnie będzie to zatem cena co najmniej o 15-20% niższa od rynkowej.

Co więcej, udział w konkursach nie zapewni Ci opieki socjalnej, którą zwykle gwarantuje praca na etacie.

Jeżeli od ilość i wartość wygranych będzie zależał standard Twojego życia, to nie będzie to już przyjemne i relaksujące hobby, a prosty sposób na zwiększenie poziomu stresu, a nawet nerwice wywołane ciągłym stanem niepewności.

No i pozostaje jeszcze poziom wiarygodności dla instytucji finansowych. Nie licz, że jakikolwiek bank z pocałowaniem ręki udzieli Ci kredytu, jeżeli dowie się, że jego regularna spłata będzie uzależniona od Twoich sukcesów w wygrywaniu konkursów.

2. Potraktuj wygrywanie konkursów jako uzupełnienie swoich dochodów

Udział w konkursach z nagrodami może być naprawdę świetnym sposobem na zarabianie pieniędzy, które uzupełnią dochód gospodarstwa domowego, szczególnie w trudnych czasach.

Kiedy twój budżet jest napięty, karta podarunkowa o wartości 100zł, czy też bezpłatne bilety do kina mogą dać dużo radości, nie wspominając już o większych nagrodach, jak np. smartfon czy zagraniczna wycieczka.

Tego typu nagrody mogą być realnym wsparciem dla domowego budżetu i sposobem na zdobycie rzeczy, na które normalnie szkoda byłoby Ci wydać ciężko zarobione pieniądze. A jeżeli wygrasz coś co niekoniecznie Ci się przyda, to zawsze możesz sprzedać to na Allegro, albo dać komuś innemu kogo ucieszy bardziej np. jako imieninowy prezent.

Takie podejście do wygrywania w konkursach pozwoli Ci się realnie wzbogacać, ale także zachować radość z uczestnictwa. Zamiast dodatkowej porcji stresu, dasz sobie dodatkowe pozytywne bodźce. A kiepską pracę na etacie lepiej zamienić na taką, która da Ci więcej satysfakcji.

3. Luźne wnioski

Podsumowując, udział w konkursach i loteriach to świetny pomysł na hobby, które może przynieść Ci mnóstwo satysfakcji. Pojawienie się informacji o nagrodzie, jest jak Święty Mikołaj, który przychodzi do Ciebie w lipcu.

Jednak zarabianie na życie w ten sposób to już zupełnie inna bajka. Biorąc pod uwagę plusy i minusy, wydaje się to być po prostu zbyt ryzykowne, aby taki styl życia móc komuś polecić. Złotym środkiem wydaje się zatem traktowanie udziału w konkursach jako pożytecznego hobby, które wniesie do życia realną wartość, ale nie będzie warunkowało Twojej finansowej przyszłości.